Szczypiorniści AZS AWFiS sami przyłożyli sobie nóż do gardła. Przegrali u siebie z AS-BAU Śląskiem Wrocław 24:27. O losie akademików zadecyduje ostatni mecz sezonu z Chrobrym w Głogowie.
Piłkarze ręczni z Gdańska znali wynik drugiego spotkania zanim sami zaczęli grać. NMC POWEN Zabrze uległ Chrobremu 29:34. Wrocławianie zwyciężając w Gdańsku zapewnili sobie utrzymanie. O tym, kto zagra w barażach, a kto spadnie razem z zabrzanami zadecyduje bezpośredni pojedynek pomiędzy Chrobrym a AZS AWFiS. Mecz odbędzie się 15 maja o godz. 11:00. Teoretycznie trudniejsze zadanie czeka gospodarzy, którzy muszą wygrać różnicą co najmniej czterech bramek, aby zagrać w barażach. - Pojedziemy do Głogowa z założeniem, że chcemy wygrać. Tylko taki jest sens całej wyprawy. Nie będziemy kalkulować na temat porażki dwoma bramkami - zapowiada Daniel Waszkiewicz, trener AZS AWFiS.
Dlaczego gdańszczanie nie wygrali z AS-BAU Śląskiem? - Zabrakło walki z naszej strony. W takim meczu trzeba walczyć z całych sił. Rywale pokazali nam jak przy absencji kilku zawodników można wygrać determinacją. Czołowi zawodnicy zaprezentowali się poniżej możliwości - ocenił szkoleniowiec gospodarzy. Brakowało również skuteczności (kilka strzałów w słupki i poprzeczkę).
Zaczęło się niezbyt dobrze, bo wrocławianie prowadzili w 3. minucie 2:0. Akademicy dogonili gości. Najlepszy w ich szeregach Piotr Olęcki trafił w 8. minucie na 4:3. Oba zespoły grały punkt za punkt. Dziesięć minut później po rzutach Roberta Foglera i Michała Bednarka gdańszczanie prowadzili dwoma golami (8:6). AS-BAU Śląsk doprowadził do remisu, ale akademicy znów odskoczyli na 11:9 w 25. minucie. Ostatnie słowo należało do gości i do przerwy był remis 11:11.
Początek drugiej połowy dał nadzieje na pokonanie wrocławian. W 40. minucie Maciej Pieńczewski obronił rzut karny Pawła Piętaka, a po chwili Michał Wysokiński rzucił na 17:14 dla AZS AWFiS. Goście powoli zmniejszali straty i w 51. minucie na tablicy widniał wynik 21:21. Akademicy dali wyjść wrocławianom na 25:23, ale w 58. minucie Jacek Sulej wykorzystał karnego. Była to ostatnia bramka gdańszczan w tym meczu. Do siatki akademików trafili za to Piotr Swat i Bartosz Haczkiewicz. Goście po końcowym gwizdku tańczyli z radości na parkiecie, bo zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie mężczyzn. - Cieszę się z tego wyniku. Pomimo okrojonego składu, bo graliśmy tylko siedmioma zawodnikami z pola, daliśmy radę. Zaprocentował wysiłek zawodników wkładany w treningi i mecze - powiedział po spotkaniu rozradowany trener AS-BAU Śląska Tadeusz Jednoróg.
AZS AWFiS Gdańsk - AS-BAU Śląsk Wrocław 24:27 (11:11)
Sędziowie: Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota
Widzów: 200
Kary: 6 min. - 4 min.
AZS AWFiS: Zimakowski, Pieńczewski - Olęcki 7, Wysokiński 4, Chrapkowski 1, Fogler 1, Kostrzewa 1, Marciniak oraz Bednarek 4, Woynowski 4, Jankowski 1, Sulej 1, Ringwelski, Suwisz.
AS-BAU Śląsk: Banisz, Stachera - Swat 7, Tórz 7, Piętak 5, K. Sadowski 5, Haczkiewicz 2, Gujski 1 oraz Kłos.
| M | Z | R | P | PKT. | |
9. | AS-BAU Śląsk | 27 | 11 | 1 | 15 | 23 |
10. | AZS AWFiS | 27 | 9 | 1 | 17 | 19 |
11. | Chrobry | 27 | 8 | 3 | 16 | 19 |
12. | NMC POWEN | 27 | 5 | 2 | 20 | 12 |
Piotr Krawczyk
piotr.krawczyk@dlastudenta.pl
Zdjęcie: Marceli Szewczuk