Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Elite 8: Olympiacos Pireus – Asseco Prokom 1:0

2010-03-24

 Asseco Prokom Gdynia był o krok od sprawienie sensacji w pierwszym meczu najlepszej ósemki Euroligi. Po zaciętym meczy gdynianie ulegli gospodarzom 79:83. Okazja do rewanżu już w czwartek.

Początek spotkania zdecydowanie należał do gości z Gdyni. Punkty dla Prokomu zdobywali Woods i Burrell. Grecy w pierwszych minutach meczu grali nerwowo. Pod kosz polskiej ekipy nie mógł przebić się Teodosicas, a Schortsanitis pudłował z czystych pozycji. Po niespełna pięciu minutach gry Asseco prowadziło 11:0. Trener Giannakis zmuszony był prosić o czas dla swojej drużyny. Po przerwie pierwsze punkty dla Olympiacosu zdobył Teodosic. Chwilę później z gry punktuje Kleiza, na co „trójką" odpowiada Burrell. Od stanu 14:6 dla gości dwa trafienia dołożyli Grecy. Pierwsza kwarta zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem Prokomu. Rzut za trzy dobił Ratko Varda. Początek drugiej kwarty to walka punkt za punkt. W drużynie Mistrza Polskie nadal świetnie spisywał się Ronnie Burrell. Po rzutach osobistych i „trójce" Logana goście odskoczyli na sześć oczek. Równie szybko co zdobywanie przewagi, szło jej tracenie. Kilka minut później ponownie był remis. Dzięki kolejnemu trafieniu za trzy Burrella Asseco kończy pierwszą połowę prowadząc 39:35.

Trzecia kwarta ponownie rozpoczęła się po myśli przyjezdnych. Niestety tym razem były to miłe złego początki. Zawodnicy Olympiacosu niesieni dopingiem zaczęli grać skutecznie w ataku i obronie, a gdynianie gubili się w budowaniu akcji ofensywnych. W greckim zespole udanie punktował duet Teodosic - Kleiza. Dystans do Greków zmniejszył jeszcze Woods ale trzecie kwarta zakończyła się wynikiem 60:54 dla Olympiacosu. Początek czwartej kwarty to pięć punktów z rzędu dla gospodarzy. Skuteczność koszykarzy Pacesasa nie należała niestety na tym etapie gry do najlepszych. Na niespełna cztery minuty przed końcowym gwizdkiem Olympiacos prowadził dziesięcioma punktami. Na finiszu świetnie zagrał Woods, Varda i Logan, którego „trójka" doprowadziła do stanu 80:78 dla Greków. Minutę przed końcem spotkania zawodnikom pozostały już tylko faule taktyczne. Najpierw z osobistych trafił Teodosic, potem to samo po stronie przyjezdnych zrobił Ewing. Dziewięć sekund przed zakończeniem spotkania serbski obrońca dołożył jeszcze jedno „oczko". Olympiacos Pireus - Asseco Prokom 83:79.


Olympiakos Pireus - Asseco Prokom Gdynia 83:79 (18:19, 17:20, 25:15, 23:25)


Olympiakos - Kleiza 26, Teodosic 21, Childress 13, Bouroussis 6, Penn 5, Mavrokefalidis 4, Papaloukas 3, Vujcic 2, Schortsianitis 2, Beverley 1, Halperin.


Asseco Prokom - Woods 23, Burrell 14, Ewing 13, Varda 12, Logan 11, Hrycaniuk 5, Szczotka 1, Harrington, Jagla, Łapeta.


Aneta Kamińska
aneta.kaminska@dlastudenta.pl

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

Sport

w Trójmieście w innych miastach
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama