Przez jeden wieczór Gdynia była najważniejszym miastem na świecie w kobiecej koszykówce. W Meczu Gwiazd Euroligi zespół Europy pokonał Resztę Świata 93:89. Do zwycięstwa zawodniczki ze Starego Kontynentu poprowadziła Agnieszka Bibrzycka.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia 6:0 przez drużynę Europy. „Trójki" zaliczyły Bibrzycka i Hana Horakova. W 6. minucie ten sam zespół wygrywał 15:11, przy czym Bibrzycka rzuciła aż 11 punktów. Na minutę przed końcem pierwszej kwarty po raz pierwszy prowadzenie objęły koszykarki Reszty Świata dzięki trafieniu DeLishy Milton-Jones.
„Gospodynie" opanowały sytuację w 14 minucie. Za trzy rzuciła Alba Torrens, a jej zespół wygrywał 34:31. Przez dalszą część tej kwarty prowadzenie zmieniało się bardzo często. Uznana za najlepszą koszykarkę poprzedniego roku Sandrine Gruda pierwsze punkty zdobyła dopiero w 19. minucie.
Zawodniczki spoza Europy wyszły na prowadzenie 49:47 zaraz po wznowieniu gry. Wtedy przez wielu uważana za najlepszą koszykarkę świata Amerykanka Diana Taurasi oddała swój pierwszy celny rzut. Do remisu 65:65 doprowadziła Anete Jekabsone-Zogota w 27. minucie. Pod koniec trzeciej kwarty Rebekkah Brunson powiększyła przewagę Reszty Świata do pięciu punktów, ale Anna Vajda zdążyła w ostatnich sekundach trafić za dwa. Przed decydującą częścią meczu Europejki przegrywały 72:75.
W 34. minucie sześć punktów zdobyła Emmeline Ndongue, dzięki czemu drużyna Starego Kontynentu prowadziła 82:79. Trzy minuty później było już 87:86 dla zespołu Reszty Świata za sprawą Taj Mc Williams. Kolejne trafienia zanotowały jednak Marta Fernandez i Ndongue (obie rzucały za dwa). Na trochę ponad 60 sekund do końca Angel McCoughtry zniwelowała różnicę do jednego punktu (90:89 dla Europy). Emocje w hali „Gdynia" sięgnęły zenitu. Piłkę miały „gospodynie", ale Gruda nie trafiła. Erin Phillips w odpowiedzi zgubiła piłkę i na dwie sekundy przed syreną Bibrzycka popisała się „trójką", pieczętując zwycięstwo swojej drużyny. - Mecz był wyrównany, a zarazem ciekawy, bo zagrały najlepsze koszykarki globu - stwierdziła po meczu Pokey Chatman opiekująca się Resztą Świata. Z kolei Bibrzycka na konferencji prasowej podkreśliła, że bardzo ucieszył ją przyjazd do Gdyni, którą darzy ogromnym sentymentem.
W przerwie rozegrano konkurs rzutów za trzy. W gronie uczestniczek znalazły się: Bibrzycka (UMMC Jekaterynburg), Jekabsone-Zogota i Taurasi (obie Spartak Moskwa Region), Claudia Sosnowska i Olivia Tomiałowicz (obie Lotos Gdynia), Catherine Joens (Rivas Ecopolis). W finale Taurasi pokonała Joens jednym punktem.
Zawodniczki przez całe 40 minut bawiły się grą. - Pod koniec meczu myślałam, że będzie remis. Próbowałam dogadać się z rywalkami (śmiech) - powiedziała po meczu Bibrzycka. Uśmiechy nie schodziły z twarzy koszykarek. Prezentowały one efektowne zagrania, które publiczność nagradzała oklaskami. Największe brawa dostała Phillips, która broniła i rozgrywała w rytm lecącej z głośników muzyki.
Oprócz samego spotkania kibice mieli możliwość obejrzenia niesamowitych występów. Tuż przed rozpoczęciem gry zatańczył Kaczorex znany z programu „Mam talent". Antoine Jehanne pokazał sztuczki z piłką do kosza. W przerwie grupa dunkerów Slam Nation zaprezentowała efektowne wsady do kosza. Znakomicie tańczyła litewska grupa cheerleaderek z męskim rodzynkiem w składzie.
Europa - Reszta Świata 93:89 (20:25, 27:21, 25:29, 21:14)
Europa: Bibrzycka 20, Fernandez 9, Gruda 6, Yilmaz 6, Horakova 3 oraz Ndongue 12, Macchi 10, Jekabsone-Zogota 7, Vajda 7, Torrens 6, Bermejo Moreno 4, Matovic 3.
Reszta Świata: Dupree 11, Taylor 8, Young 6, Taurasi 5, Burse oraz Brunson 15, McCoughtry 13, Joens 10, Mc Williams 8, Milton-Jones 6, Phillips 5, Whalen 2.
MVP Meczu Gwiazd: Agnieszka Bibrzycka (Polska)
Najlepsza koszykarka 2009 roku: Sandrine Gruda (Francja)
Najlepsza młodzieżowa koszykarka 2009 roku: Alba Torrens (Hiszpania)
Piotr Krawczyk
piotr.krawczyk@dlastudenta.pl
Zdjęcie: Marek Stiller