W sobotę 19 czerwca Pomorze Seahawks zmierzą się z Zagłębie Steelers Interpromex. Jastrzębie w przypadku zwycięstwa zapewnią sobie awans do fazy play-off. Gościom punkty potrzebne są do utrzymania się w elicie.
- Jeżeli zagramy jak drużyna, wynik końcowy będzie sprawą otwartą. Znakomicie zdajemy sobie sprawę, jaka jest stawka najbliższego spotkania z Seahawks i liczymy na zwycięstwo - mówi Szymon Widera, manager Zagłębia Steelers Interpromex. Statystyki tego sezonu są jednak bezwzględne i wyraźnie wskazują, kto jest faworytem. Steelers to beniaminek, który w dotychczasowych sześciu meczach zanotował aż pięć porażek. - Znamy wprawdzie drugą ligę i wiemy jak tam grać, ale mam nadzieję, że utrzymamy się wśród najlepszych, by w przyszłym roku zaprezentować się jak rasowy pierwszoligowiec - kończy Widera.
W obozie Jastrzębi pełna koncentracja. - Sądzę, że trudności mamy już za sobą. Szczególnie mam tu na myśli kłopoty z rozkręcaniem się w pierwszej połowie. Na starcie z Hutnikami wejdziemy w pierwszą kwartę tak mocno jak w trzecią i czwartą w ostatnim meczu: głodni sukcesu, zdeterminowani i skuteczni - komentuje Maciej Cetnerowski, trener Pomorze Seahawks. Szkoleniowiec gospodarzy nawiązuje do ostatniego starcia z krakowskimi Tygrysami, gdzie przegrywając do przerwy 0:14 Jastrzębie zdołały wyjechać z Krakowa ze zwycięstwem 35:14.
- Zdajemy sobie z tego sprawę, że nasze wygrane nie zawsze były w dobrym stylu, ale czy najważniejsze nie jest zwycięstwo? - pyta retorycznie Cetnerowski. - Wygraliśmy dwa wyjazdowe spotkania. Dopiero jednak po sobotnim tryumfie będziemy mogli zasalutować i powiedzieć, że zadanie na sezon zasadniczy wykonane.
Pomorze Sehawks - Zagłębie Steelers Interpromex
Sobota 19 czerwca, godz. 13:00
Stadion GOKF przy al. Grunwaldzkiej 244
Wstęp wolny
Ip
Zdjęcie: Jacek Stańczak