Recenzje - Teatr

Zbrodnia na Baronie Cygańskim

2008-01-18 11:50:55 | Gdańsk

 Johann Strauss stworzył wiele ponadczasowych dzieł. Jednym z nich niewątpliwie jest „Baron Cygański”. Tak znakomity autor i operetka zasługują na najbardziej staranne wykonanie, najdoskonalszych odtwórców i oprawę. Zabrakło tego wszystkiego podczas spektaklu w Polskiej Operze Bałtyckiej w Gdańsku.


Libretto operetki powstało na podstawie powieści Móraya Jókaia „Saffi”. Spisane i ujęte w trzech aktach zostało przez Ignaza Schnitzera. To historia Sandora Barinkaya i cyganki Saffi, która rozgrywa się na pograniczu węgiersko tureckim w połowie XVIII wieku, a znajduje swój finał w Wiedniu. Łączy w sobie wątki romansowe z rozważaniami Straussa o kulturze cygańskiej. Otulona przepiękną muzyką, tak właściwa wiedeńskiemu twórcy, historia Saffi podbiła niejedną publiczność i jest wystawiana od 24 października 1885 roku.

Na deskach gdańskiej Opery Bałtyckiej, „Baron Cygański” gości po raz trzeci. Jako ostatni spektakl pod wodza dyrektora Włodzimierza Nowotki, miało być to przedstawienie wyjątkowe. Jednakże, spodziewając się po tej adaptacji wielkiej uczty artystycznej można się boleśnie rozczarować. Z wspaniałej operetki pozostała jedynie nadzwyczajna muzyka. Arie, choć przetłumaczone na język polski były odśpiewywane w taki sposób, że nie sposób było zrozumieć słów. Szczególnie przykre były popisy Joanny Horodko, wcielającej się w Saffi. Jej zawodzenie nie tylko było nieczytelne, ale i pozbawione emocji, tak że sopranowe piski operetkowej Saffi brzmiały podobnie bez względu na to czy była ona w danym momencie szczęśliwa czy smutna.

 Kolejnym budzącym niesmak elementem była forma przedstawienia cyganów. Stroje, w które odziani byli aktorzy odgrywający ich role, wskazywały na to, że projektantka kostiumów przenigdy nie widziała prawdziwych podwładnych tytułowego Barona.

Ponadto grupa baletowa, która zaproszono do współpracy tańczyła nierówno, jeden z tancerzy podczas „Czardasza” najpierw wykonywał przeróżne podrygi nie przypominające wspomnianego tańca, by pod koniec zachwiać się i niemal przewrócić. Nadmienię, że „Czardasz” to jeden z najbardziej emocjonujących i energetycznych tańców, tymczasem w spektaklu jest on nijaki, pozbawiony tego impulsywnego uroku jakim powinien być obdarzony. Szkoda wspominać nawet o takich „drobiazgach” nawet o takich niedociągnięciach, jak fakt, że Sandor poszukując skarbu ojca tłucze łopatą w podłogę po czym odkłada ją i wyciąga skarb ze ściany.

Miała być uczta, pozostał niesmak. Aż ciężko na sercu się robi na samą myśl jak strasznie zepsuto dzieło mistrza Straussa i jak rozczarowano wielu widzów. Miejmy nadzieję, że wraz z pojawieniem się nowego dyrektora Opery Bałtyckiej, pojawi się też lepsza jakość spektakli oraz doznań artystycznych. W przeciwnym razie, oby więcej na tej scenie nie próbowano psuć doskonałości.

Natalia Klimczak
natalia.klimczak@dlastudenta.pl


 

Słowa kluczowe: Baron Cygański Opera bałtycka w gdyni recenzja recenzje spektakle wydarzenia trojmiasto
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Marat/Sade, Wrocławski Teatr WspÃłłczesny
Marat/Sade - recenzja spektaklu

Wrocławski Teatr Współczesny zaprasza na nowe przedstawienie w reżyserii Marcina Libera. Czy warto się wybrać?

Szewcy - recenzja spektaklu [Teatr Polski we Wrocławiu]
Szewcy - recenzja spektaklu

Jak prezentuje się spektakl "Szewcy" w Teatrze Polskim we Wrocławiu?

odmet
Odmęt - recenzja festiwalowa

Powrót do krainy wyobraźni zainteresuje nie tylko najmłodszych.

Polecamy
Kasta la vista - recenzja spektaklu

Czy funkcjonując w racjonalnej rzeczywistości, można się odnaleźć po jej absurdalnej stronie?

Akademia Pana Kleksa - recenzja festiwalowa

Miejski Teatr Miniatura z Gdańska zaprasza do swojej kolorowej bajki!

Ostatnio dodane
Marat/Sade, Wrocławski Teatr WspÃłłczesny
Marat/Sade - recenzja spektaklu

Wrocławski Teatr Współczesny zaprasza na nowe przedstawienie w reżyserii Marcina Libera. Czy warto się wybrać?

Szewcy - recenzja spektaklu [Teatr Polski we Wrocławiu]
Szewcy - recenzja spektaklu

Jak prezentuje się spektakl "Szewcy" w Teatrze Polskim we Wrocławiu?