Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

AZS UG o krok od pokonania Widzewa

2010-01-14

 Trzynasty stycznia okazał się pechową datą dla AZS-u. Mimo prowadzenia na 20 sekund przed końcem, gdańskie koszykarki przegrały z Widzewem 72:69. Faworyt wygrał w ostatnich sekundach po meczu, który na długo zapadnie w pamięci kibiców i którego akademiczki z pewnością nie muszą się wstydzić.

Łodzianki, z uwagi na trudności komunikacyjne spowodowane zimą, przyjechały do Trójmiasta już we wtorek. Widzew uznawany był za zdecydowanego faworyta i pierwsza kwarta zdawała się to potwierdzać. Akademiczki w tej części popełniły dużo strat, zbyt łatwo też ustępowały rywalkom w obronie. Wynik 20:11 dla Widzewa po pierwszych dziesięciu minutach nie zwiastował wielkich emocji w dalszej części gry.

Druga odsłona była już o niebo lepsza w wykonaniu AZS-u. Sposobem na tłok panujący pod koszem Widzewa, będący efektem podwajania, a momentami nawet potrajania przez łodzianki Marleny Wdowczyk okazały się rzuty z dystansu. Podopieczne trenerów Włodzimierza Augustynowicza i Andrzeja Cieplika raz po raz oddawały rzuty zza linii 6,25 m i były w tym elemencie gry wyjątkowo skuteczne. W całym meczu skuteczność ta wyniosła aż 68%. "Trójki" kapitan zespołu Natalii Rościszewskiej, Agnieszki Golemskiej i Marty Cieślickiej pozwoliły nawiązać kontakt z rywalkami. Cały czas trwała walka pod tablicami. Mało widoczna była w drużynie gości Aleksandra Pawlak, tylko jedną dobrą piłką od koleżanek otrzymała Wdowczyk. Środkowa AZS-u skrzętnie jednak z tego podania skorzystała, mimo asysty trzech rywalek zagrała tyłem do kosza i zdobyła dwa punkty. Świetną akcją i rzutem z odchylenia popisała się też Kaja Lubczyńska, dla której były to pierwsze ligowe punkty od października 2009 roku. Po pierwszej połowie strata do Widzewa wynosiła tylko pięć punktów, wynik zatem wciąż pozostawał sprawą otwartą.

Trzecią kwartę Widzew rozpoczął w najlepszy możliwy sposób - od rzutu za trzy punkty. Akademiczki nie załamały się jednak, nie zadziałał tym razem "syndrom trzeciej kwarty". Wprost przeciwnie, chwilę później byliśmy świadkami koncertu gry w wykonaniu AZS-u. Najpierw straty po indywidualnej akcji zmniejszyła do sześciu punktów Cieślicka. Różnica ta utrzymywała się przez jakiś czas. Następnie osiem punktów z rzędu zdobyły koszykarki AZS-u, wprawiając tym w konsternację rywalki i ożywiając trybuny, na których zasiadło tego dnia ponad 120 osób. Po raz pierwszy na prowadzenie wyszły gdańszczanki. Ogromną pracę w obronie wykonywała Rościszewska. Gdańskie podkoszowe: Aleksandra Lampart, Wdowczyk i Lubczyńska, które skupiały na sobie uwagę rywalek, dzięki czemu więcej miejsca miały zawodniczki z obwodu. AZS nie zwalniał tempa, w ostatniej kwarcie prowadząc już nawet jedenastoma punktami. Kolejne trójki" rzucały Maja Stachura, Rościszewska i Golemska.

Gdy na zegarze widniały jeszcze trzy minuty do końca, a AZS prowadził różnicą pięciu punktów, piłka po kolejnym rzucie za trzy "wykręciła się" z kosza. To mógł być decydujący o zwycięstwie moment. Chwilę później łodzianki wyrównały. W samej końcówce, kolejne punkty Lubczyńskiej doprowadziły do wyniku 72:69 na 20 sekund do końca. Wówczas celnym rzutem zza linii 6,25 m popisała się Pawlak i doprowadziła do remisu. Akademiczki miały jednak piłkę, a do końca pozostało bowiem 18 sekund. Rywalki wybroniły jednak tę akcję, chwilę później sędziowie nie dostrzegli faulu na Golemskiej. Kontra Widzewa zakończyła się natomiast faulem AZS-u na 2 sekundy przed końcem. Celnie wykonane rzuty osobiste przesądziły o wyniku.

Mimo porażki akademiczkom należą się za ten mecz wielkie brawa, jak równy z równym grały z jednym z faworytów ligi, udowadniając tym samym, że mają potencjał pozwalający na walkę z każdym rywalem. Szczególne brawa należą się Rościszewskiej za ofiarność, charakter i skuteczność i Lubczyńskiej za powrót w świetnym stylu (100% za 2 pkt.). Świetną dyspozycję rzutową pokazała Golemska (6/7 za 3). Najlepsze spotkanie w tym sezonie rozegrała Stachura, której dwie "trójki" były ozdobą czwartej kwarty.

To był jeden z takich meczów, którymi zdobywa się uznanie kibiców. Fani AZS-u kolejną okazję do obejrzenia swojego zespołu AZS-u będą mieli w sobotę 23 stycznia. W hali przy ul. Kołobrzeskiej odbędzie się derbowy mecz z VBW GTK Gdynia. Wcześniej jednak - w najbliższą niedzielę - wyjazd do Żyrardowa.

AZS UG Gdańsk - Widzew Łódź 72:74 (11:20 20:16; 25:15; 16:23)

AZS UG: Golemska 24, Rościszewska 12, Lubczyńska 10, Wdowczyk 8, Stachura 7, Lampart 6, Cieślicka 5, Strzelecka, Wróbel, Wydra.
Widzew:
Pawlak 23, Rajkowska 16, Przybysz 15, Polit 9, Szulc 7, Okulska 4, Trojanowska.

Pozostałe wyniki 14. kolejki: Arcus SMS PZKosz Łomianki - MKS PWSZ KON-BET Konin 58:52, AZS UW Warszawa - VBW GTK Gdynia 70:55, Korona Marmorin Wschowa - AZS II PWSZ Gorzów Wlkp. 47:78, Żyrardowianka Żyrardów - KS Piaseczno 71:81.

 

1.

Arcus SMS PZKosz

14

11

3

25

2.

Żyrardowianka

14

11

3

25

3.

MKS PWSZ KON-BET

14

9

5

23

4.

Widzew

14

9

5

23

5

KS

14

8

6

22

6.

AZS II PWSZ

14

6

8

20

7.

VBW GTK

14

6

8

20

8.

AZS UW

14

6

8

20

9.

AZS UG

14

3

11

17

10.

Korona Marmorin

14

1

13

15

 ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

Sport

w Trójmieście w innych miastach
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama