Nie było niespodzianki w Łodzi. Koszykarki Lotosu PKO BP Gdynia pewnie pokonały miejscowy ŁKS 89:60 trafiając w meczu aż 11 razy za trzy punkty.
Do zwycięstwa gdynianki poprowadziły Natalia Marchanka, która zdobyła 17 punktów i Emilia Podrug - zdobywczyni 14 punktów. Lotos PKO BP Gdynia odniósł 9 zwycięstwo w sezonie i zajmuje w tabeli 3 miejsce.
Gdynianki praktycznie od początku kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku. W miarę wyrównana była jedynie pierwsza kwarta, w której oba zespoły grały skutecznie, popełniając jednak sporo błędów w defensywie. Ta część meczu zakończyła się zwycięstwem wicemistrzyń Polski 26:21. W drugiej odsłonie Lotos PKO BP sukcesywnie powiększał przewagę i na dużą przerwę schodził przy prowadzeniu 48:34. W pierwszej połowie świetnie grała Natalia Marchanka, która między innymi 3 razy trafiła za 3 punkty. Świetny basket pokazała też Monique Currie, która do 12 punktów (2 x 3 pkt.) dołożyła też 2 przechwyty i 2 asysty.
Gdynianki, uspokojone wysokim prowadzeniem wyszły na trzecią kwartę zdekoncentrowane. Łodzianki to natychmiast wykorzystały i po udanych akcjach Alicji Perlińskiej i Olgi Dubroviny zdobyły 10 punktów z rzędu nie tracą żadnego. Do odrobienia koszykarkom ŁKS-u zostały tylko 4 punkty (44:48), ale podopieczne Jacka Winnickiego w porę obudziły się z letargu. Niemoc strzelecką przerwała Paulina Pawlak, kolejną „trójkę" dołożyła Marchanka, punkty po ładnej akcji zdobyła Emilija Podrug i festiwal strzelecki trwał już do końca kwarty.
Gdynianki nie pozwoliły sobie w tej części gry rzucić już żadnych punktów, same zdobyły 18 „oczek" z rzędu i w efekcie wygrały trzecią odsłonę 18:10. Bombardowanie łódzkiego kosza trwało jeszcze przez 4 minuty czwartej kwarty. Ten okres gry Lotos PKO BP Gdynia wygrał w stosunku 12:3, po udanych akcjach Magdaleny Leciejewskiej (5 punktów), Alany Beard (rzut za 3 punkty), Katii Snytsiny (akcja 2+1) i Natalii Marchanki (rzut za 2 punkty). W efekcie w 34. minucie było już 79:46 dla gdynianek i trener Winnicki wpuścił na parkiet rezerwowe. Już do końca na parkiecie przebywała eksperymentalna piątka.
Doświadczona Natalia Marchanka dowodziła armią mniej zaprawionych w boju zawodniczke, którą tworzyły Oliwia Tomiałowicz, Marta Jujka, Claudia Sosnowska i Elżbieta Zawadka. Z dobrej strony pokazała się szczególnie ta ostatnia, która zdobyła 7 punktów. Ostatecznie Lotos PKO BP Gdynia pokonał ŁKS Łódź 89:60. Najlepszą zawodniczką meczu była Emilija Podrug, która zdobyła 14 punktów (87 procent skuteczności rzutów z gry) i dołożyła do tego 5 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty.
Świetnie zagrała też Natalia Marchanka, która oprócz tego, że dobrze rozgrywała to miała też dobrze ustawiony celownik, o czym świadczy 5 trafionych rzutów za 3 punkty. Widać również, że coraz lepiej z koleżankami rozumie się Monique Currie. W Łodzi nie zagrała Ivana Matovic, która dostała od trenerów wolne, aby zregenerować siły przed czwartkowym meczem z Ros Casares Walencja.
ŁKS Siemens Łódź - Lotos PKO BP Gdynia 60:89 (21:26, 13:22, 10:18, 16:23)
ŁKS: Sobczyk 14, Perlińska 13, Żytomirska 12, Kenig 11, Dubrovina 10, Wlaźlak 0, Kovalenko 0, Paixao 0
Lotos PKO BP: Marchanka 17, Podrug 14, Leciejewska 12, Currie 12, Pawlak 9, Snytsina 7, Zawadka 7, Beard 7, Jujka 4, Sosnowska 0, Tomiałowicz 0.
(klub)
fot. Marek Stiller