Koszykarze Asseco Prokom Gdynia nie zdołali wygrać z Armani Jeans Mediolan i nadal muszą walczyć o awans do Top16. Gdynianie byli gorsi od Włochów aż o 13 punktów przegrywając 69:82.
Gdynianie jedynie początek meczu rozegrali tak jak przystało na pogromców Realu Madryt. Pierwsze punkty w spotkaniu zdobył David Logan. W 5. minucie spotkania po udanym rzucie Adama Łapety mistrz Polski utrzymywał trzypunktowe prowadzenia, ale jak się później okazało były to miłe złego początki. Kolejne minuty tej kwarty to skuteczna pogoń Mediolańczyków, która poskutkowała tym, że na koniec pierwszej kwarty to Polacy schodzili z czteropunktową stratą.
Początek drugiej kwarty to ponownie udana akcja Prokomu, którą świetnym rzutem wykończył Woods. W zespole mistrza Polski na parkiecie pojawił się Jan-Hendrik Jagla, który od razu zdobył punkty. Sytuacja Prokomu nie wyglądała jednak najlepiej. Po akcji 2+1 Maciulisa prowadzenie gospodarzy wzrosło do 10 punktów. Jakby tego było mało, kolejnej akcji Asseco nie wykończył Hrycaniuk, co wykorzystali mediolańczycy. Druga kwarta to brak pomysłu na grę Gdynian, 0 skuteczne kontry koszykarzy Armani Jeans i ich prowadzenie 42:28.
Pierwsze minut po przerwie to fatalna gra gości. Nieudany rzut z półdystansu Woodsa, kroki Logana i nieskuteczne bloki. Gra Prokomu uległa zmianie po czasie na żądanie trenera Pacesasa. Prokom zdobył 5 punktów z rzędu, do tego doszło niesportowe zachowanie gospodarzy i kolejne punkty na swoim koncie mogli zapisać mistrzowie Polski. Rzuty za trzy Woodsa oraz Ewinga pozwoliły zmniejszyć Gdynianom dystans do mediolańczyków i wygrać tę kwartę 21: 17.
W czwartej kwarcie koszykarze Asseco Prokomu rzucili się do odrabiania strat. Trafienie Jagli spod kosza, akcja 2+1 Harringtona oraz kolejne trójki Ewinga zniwelowały różnicę do 7 punktów. Włosi mieli jednak w swych szeregach doskonale dziś dysponowanych Bulleriego i Mancinelliego, którzy w końcowych minutach nie mylili się i trafiali do kosza Prokomu. W ostatniej minucie punkty zdobył jeszcze Adam Łapeta, ale na odwrócenie losów spotkania było już za późno.
Kolejne spotkanie w Eurolidze Asseco Prokom rozegra w Grecji 6 stycznia 2010 roku z Panathinaikosem Ateny.
Armani Jeans Mediolan - Asseco Prokom Gdynia 82:69 (20:16, 22:12, 17:21, 23:20)
Armani Jeans: Finley(20), Petravicius(18), Mancinelli(14), Bulleri(10), Maciulis(7), Rocca(7), Mordente(4), Hall(2), Viggiano, Cacace.
Asseco Prokom: Ewing(19), Woods(15), Logan(11), Burrell(9), Łapeta(8), Harrington(3), Jagla(2), Hrycaniuk(2), Szczotka.
Pozostałe wyniki grupy D:
Panathinaikos Ateny - Real Madryt 67:76
EWE Baskets Oldenburg - Chimki Moskwa 49:62
Tabela:
1. | Real | 8 | 6 | 2 | 663:564 | 14 |
2. | Panathinaikos | 8 | 6 | 2 | 651:567 | 14 |
3. | Chimki | 8 | 5 | 3 | 591:595 | 13 |
4. | Armani | 8 | 3 | 5 | 595: 587 | 11 |
5. | Prokom | 8 | 3 | 5 | 606:666 | 11 |
6. | EWE Baskets | 8 | 1 | 7 | 533:660 | 9 |
Aneta Kamińska