Przed urlopami świąteczno - noworocznymi koszykarki Lotosu PKO BP Gdynia spotkały się na uroczystej kolacji wigilijnej.
Można powiedzieć, że była to kolacja o charakterze ekumenicznym, bo przecież w gdyńskiej drużynie grają zarówno zawodniczki wyznania prawosławnego, jak i rzymsko - katolickiego. Na stole nie mogło zabraknąć tradycyjnych, polskich wigilijnych potraw, takich jak karp, barszcz z uszkami, czy pierogi z kapustą i grzybami. Pierogami zachwycała się Alana Beard.
Za każdym razem, jak jestem w Polsce to obowiązkowo pierogi muszą znaleźć się w moim menu. Są po prostu pyszne. Lubię gotować i muszę w końcu poznać przepis na to fantastyczne danie - powiedziała Amerykanka.
Zawodniczki, trenerzy, działacze i przedstawiciele sponsorów składali sobie także życzenia przy opłatku. Tym pierwszym życzono przede wszystkim zdrowia i wysokiej formy, tym drugim cierpliwości, działaczom wytrwałości, a sponsorom odporności na światową recesję gospodarczą.
Chciałbym, abyśmy po Nowym Roku spotkali się w Gdyni w takich samych humorach, jak dzisiaj. Pierwsza część sezonu była w naszym wykonaniu różna, bywało lepiej i gorzej, ale najważniejsze, że zmierzamy we właściwym kierunku. Gramy coraz lepiej i co najważniejsze, mamy wspaniały zespół, w pełnym tego słowa znaczeniu.
Jestem dumny z tego, że gracie w naszym zespole i wierzę, że ten sezon zakończy się sukcesem. Tego Wam i sobie życzę z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Proszę, przekażcie także najserdeczniejsze życzenia swoim najbliższym i wracajcie do Gdyni całe i zdrowe - tymi słowami zwrócił się do zawodniczek prezes klubu Mieczysław Krawczyk.
Po kolacji nie zabrakło prezentów. Zawodniczki obdarowały się oryginalnymi upominkami. Największe wrażenie zrobił kalendarz Katii Snytsiny. Sympatyczna Białorusinka została uwieczniona przez... grafika komputerowego między innymi w towarzystwie Baracka Obamy, Borata i wielu innych osobistości życia publicznego.
(klub)
