Opis spektaklu
Słynną operę Giuseppe Verdiego na scenę POB przeniósł duet inscenizacyjno-reżyserski Marek Weiss i Karolina Sofulak. Zamysł inscenizacyjny i koncepcja całości należy do dyrektora Opery Bałtyckiej, z kolei jej wykonanie powierzono debiutującej reżyserce operowej. Z tego nietypowego tandemu wyrodził się stonowany, niepozbawiony uroku spektakl.
W czasach, gdy Verdi usiłował przekazać włoskiej publiczności muzyczną wersję "Damy kameliowej" Aleksandra Dumasa, tematyka tej wywrotowej wtedy opery uznana została za skandaliczną. Aby osiągnąć sukces, utwór został zmieniony, a czas akcji przeniesiono o pół wieku wstecz. Dzisiaj dramat kurtyzany poświęcającej się dla miłości nie wywołuje skandalu. Przeciwnie, wzbudza wzruszenie. To kolejny wielki melodramat z kobietą w roli głównej, oglądany w ostatnich latach na deskach Opery Bałtyckiej (po "Madamie Butterfly" Pucciniego i "Gwałcie na Lukrecji" Benjamina Brittena).
W spektaklu Weissa i Sofulak wszystko wydarza się w muzyce. Po raz kolejny świetnie brzmiąca orkiestra POB pod batutą José Marii Florencia stanowi najważniejszy kontrapunkt do akcji dramatycznej. Konsekwentnie minimalistyczna, dekoracyjna scenografia Hanny Szymczak przenosić ma do Paryża z początku XX wieku. Umowne wnętrza, nawiązujące do salonu domu publicznego (I i III akt), czy wizualizacja wieży Eiffla nie pozostawiają złudzeń, że znajdujemy się w stolicy miłości i pożądania. Drugi akt i czwarty akt rozgrywają się w szklarni, gdzie Violetta hoduje swoje uczucia. Gdy zabraknie miłości Alfreda, Violetta, tak jak jej kwiaty, usycha.
W czasach, gdy Verdi usiłował przekazać włoskiej publiczności muzyczną wersję "Damy kameliowej" Aleksandra Dumasa, tematyka tej wywrotowej wtedy opery uznana została za skandaliczną. Aby osiągnąć sukces, utwór został zmieniony, a czas akcji przeniesiono o pół wieku wstecz. Dzisiaj dramat kurtyzany poświęcającej się dla miłości nie wywołuje skandalu. Przeciwnie, wzbudza wzruszenie. To kolejny wielki melodramat z kobietą w roli głównej, oglądany w ostatnich latach na deskach Opery Bałtyckiej (po "Madamie Butterfly" Pucciniego i "Gwałcie na Lukrecji" Benjamina Brittena).
W spektaklu Weissa i Sofulak wszystko wydarza się w muzyce. Po raz kolejny świetnie brzmiąca orkiestra POB pod batutą José Marii Florencia stanowi najważniejszy kontrapunkt do akcji dramatycznej. Konsekwentnie minimalistyczna, dekoracyjna scenografia Hanny Szymczak przenosić ma do Paryża z początku XX wieku. Umowne wnętrza, nawiązujące do salonu domu publicznego (I i III akt), czy wizualizacja wieży Eiffla nie pozostawiają złudzeń, że znajdujemy się w stolicy miłości i pożądania. Drugi akt i czwarty akt rozgrywają się w szklarni, gdzie Violetta hoduje swoje uczucia. Gdy zabraknie miłości Alfreda, Violetta, tak jak jej kwiaty, usycha.
Bilety na spektakl
Aktualnie nie posiadamy informacji o biletach na Traviata.
Kiedy i gdzie grają
Nie posiadamy informacji o tym kiedy i gdzie grają w teatrach sepektakl Traviata (Opera Bałtycka w Gdańsku, Gdańsk).
Zdjęcia ze spektaklu
Aktualnie nie posiadamy zdjęć ze spektaklu Traviata (Opera Bałtycka w Gdańsku, Gdańsk).
Obsada i twórcy spektaklu
Aktualnie nie posiadamy informacji o twórcach i obsadzie spektaklu Traviata (Opera Bałtycka w Gdańsku, Gdańsk).
Recenzje, wiadomości
Aktualnie nie posiadamy recenzji oraz wiadomości związanych ze spektaklem Traviata (Opera Bałtycka w Gdańsku, Gdańsk).
Komentarze i opinie
Komentarze, oceny i opinie użytkowników do spektaklu Traviata (Opera Bałtycka w Gdańsku, Gdańsk).
-
traviata 13 marca [0]seigerszmit
2011-03-14 10:06:4113 marca godzina 19.12 kurtyna unosi się ,robi sie kiepsko,wyróżnia sie Flora -wypisz wymaluj Bogdana Majda /matka/z Balladyny Hanuszkiewicza.Wchodzi p.Woś całe to tło /dekoracje ,chór p.Cortez/dzięki Bogu siada ,tylko czasem przeszkadzając. Te wszystkie pomysły scenograficzno -reżyserskie ze szklarnią śniegiem ,BALETEM i żoną Lota na zakończenie żenujące . P.Woś ,która słyszałem pierwszy raz -rewelacyjna . Właściwie powinna zakończyć występ podobnie jak I.Coturbas w Brukseli przepraszając ze musiała wziąć udział w takim przedstawieniu. Andrzej S.