Terroryści

Rzecz dzieje się współcześnie, w którymś z krajów Ameryki Łacińskiej w okresie przewrotu politycznego. Trwa wojna domowa, skompromitowany reżim pułkownika Roblesa chwieje się, przewagę dzięki spektakularnym akcjom zbrojnym zaczynają zyskiwać partyzanci, którym przewodzi człowiek odważny, inteligentny, ale i przewrotny, stosujący w taktyce chwyty nieuczciwe. Wszystko w imię zwycięstwa i własnej kariery politycznego lidera. (Źródło: „Nowe sztuki”-biuletyn informacyjny Agencji Autorskiej nr 6/82)

Przerażający dokument naszych czasów, w których cynizm i nienawiść zastępują dobro i miłość. W tym spektaklu stawiamy kilka podstawowych pytań: Czy cel zawsze uświęca  środki? Czy można mówić i zmierzać do lepszego ustroju, stosując niemoralne środki działania? Czy dobro zmiany ustroju rozgrzesza zbrodnię?

– To bardzo dosadne ostrzeżenie o tym, że zło nie zastępuje dobra, tylko je niszczy. Jeżeli nie będziemy przeciwstawiać się temu złu, nie występować przeciwko niemu, to nie mamy z nim szans – zaznacza Konrad Szachnowski.