Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Powtórka finału sprzed roku

2010-04-23

 Koszykarki Lotosu Gdynia rozgromiły w piątym meczu półfinałowym Energę Toruń 76:48. W finale czeka na nich zespół KSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.

Obie drużyny rozpoczęły od uważnej gry w obronie. Pierwsze punkty zdobyła Erin Philips, która wykorzystała dwa rzuty wolne. W 5. minucie było zaledwie 4:2 dla gospodyń. Zawodniczki z obu stron pudłowały niemiłosiernie. Dopiero wejście Louice Halvarsson ożywiło gdynianki. W 9. minucie Szwedka była faulowana dwa razy. Wszystkie osobiste wykorzystała. Chwilę później indywidualną akcją popisała się Tanasha Wright. Wynik pierwszej kwarty na 17:8 dla Lotosu ustaliła Philips.

W kolejnej części mistrzynie Polski powiększały prowadzenie. Gdynianki ustawiły celowniki, natomiast zawodniczki z Torunia nie mogły się wstrzelić. W 16. minucie Wright trafiła za trzy i na tablicy było już 33:13. W ostatniej minucie celną „trójką" popisała się Ivana Matović, a w następnej akcji Wright  rzuciła na 44:17. Tę kwartę gospodynie wygrały aż 27:9.

W 21. minucie Lotos po rzucie zza linii 6,25 m Phillips różnica wynosiła 33 punkty (50:17). Koszykarki Energi nieco zmniejszyły stratę pod koniec tej części gry za sprawą Tyeshy Fluker i Ilony Jasnowskiej.

Drużyna gości lepiej zaczęła ostatnie 10 minut. Torunianki zdobyły siedem punktów z rzędu. Gdynianki nie pozwoliły jednak rywalkom na więcej. Trener Jacek Winnicki wysłał więc na parkiet zawodniczki rezerwowe. Młode koszykarki zaprezentowały się dobrze. Najlepsza z nich Magdalena Kaczmarska zdobyła cztery punkty.

O porażce Energi zadecydował brak skuteczności. Zawodniczki tej drużyny trafiły zaledwie trzy razy celnie za trzy przy 25 próbach. W rzutach za dwa i wolnych również nie przekroczyły progu 50%.

Po meczu powiedzieli:
Elmedin Omanic (trener Energi): Gratuluję zwycięstwa Lotosowi, który zagrał dobry mecz. My niestety zaprezentowaliśmy się fatalnie. Drużyna z Gdyni w trudnych momentach pokazała charakter. Przegraliśmy po pięciu meczach i teraz największym problemem będzie regeneracja przed rywalizacją o brązowy medal.
Jacek Winnicki (trener Lotosu): Ostatni mecz nie odzwierciedla przebiegu rywalizacji, bo zespół Energi postawił nam ciężkie warunki. Bardzo chcieliśmy dziś wygrać, dlatego od początku graliśmy agresywnie. Kluczowym momentem był jednak czwarty mecz półfinału, który wygraliśmy na wyjeździe mając nóż na gardle.

Lotos Gdynia - Energa Toruń 76:48 (17:8, 27:9, 14:13, 18:18)

Sędziowie: Marek Ćmikiewicz, Janusz Calik, Tomasz Trawicki

Lotos: Philips 12, Wright 9, Leciejewska 8, Tomiałowicz 7, Matović 5 oraz Halvarsson 14, Hodges 13, Kaczmarska 4, Urbaniak 4, Jujka, Mukosiej, Sosnowska.
Energa: Fluker 11, Gladden 8, Krawiec 6, Egenti 5, Gajda 5 oraz Gulak-Lipka 5, Jasnowska 5, Pilav 2, Bajerska 1, Olszak, Radwan, Szczechowiak.

W finale KSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski zagra z Lotosem Gdynia. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Terminarz:
25 i 26 kwietnia - Gorzów
30 kwietnia i ewentualnie 1 maja - Gdynia
ew. 3 maja - Gorzów

Piotr Krawczyk
piotr.krawczyk@dlastudenta.pl

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

Sport

w Trójmieście w innych miastach
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama