Opis
Wystawa Global Prosperity jest wynikiem wyprawy Maksa Cegielskiego i fotografa Michała Szlagi do Alang w stanie Gudżarat w Indiach, gdzie znajduje się jedno z największych złomowisk statków na świecie.
Po wodach świata pływa w tej chwili około 50 tysięcy okrętów, których po 25-30 latach używania nie opłaca się już naprawiać. Co roku kilkaset statków trafia na złom w Azji - recycling opłaca się na dużą skalę tylko tam, gdzie dostępna jest tania siła robocza - dając tamtejszemu przemysłowi około 15-25 milionów ton stali do ponownego przetopienia. W indyjskim Alang w stanie Gudżarat złomowanych jest 90 procent statków.
Do Alang wybraliśmy się nie dlatego, że jest to największe i najdłużej działające złomowisko statków na świecie, ale dlatego, że pocięto tam kadłuby pięciu okrętów zbudowanych dla Indii w 1980 r. w Gdańsku, w stoczni imienia Lenina. Zwodowano je kiedy Polska kształtowała nową mitologię podczas strajków ery Solidarności. Niepodległe od 1947 roku Indie nazywając statki imionami poetów-świętych przenosiły postacie historyczne w czasy industrialne, łącząc nowoczesność ze starożytnością.Myśleliśmy, że w Alang zobaczymy cmentarzysko, ale zgodnie z hinduistyczną koncepcją wcieleń, nic nie ginie w przyrodzie, a także w globalnym obiegu ekonomicznym. Współczesna analiza przepływu pieniądza i towaru zaskakująco pokrywa się ze starożytną filozofią metempsychozy, choć złomowisko wydawało się miejscem, które nie ma nic wspólnego z klasycznym, metafizycznym mitem subkontynentu. To nie cmentarz, tylko miejsce ponownych narodzin materii.Cząsteczki metali nie znikają, tworzą tylko nowe formy. Owszem, umierają tu okręty, ale na ich miejsce pojawiają się inne byty, energia nie znika, lecz jest ponownie wykorzystywana. Nic się nie marnuje, setki tysięcy ludzi utrzymują się z tego przemysłu. Na samej plaży w okresach natężenia pracy jest dwadzieścia tysięcy robotników. Po tym najtrudniejszym etapie statki zamieniają się w mniejsze i większe części, idą w głąb lądu, są obrabiane,sprzedawane. O Global Prosperity śnią zarówno stoczniowcy z Gdańska jak i Hindusi z Alang.
Wideo: Kuba Czerwiński
Produkcja: Fundacja Bęc Zmiana / www.funbec.eu
Projekt realizowany dzięki dotacji od Narodowego Centrum Kultury