„Fantazy” Juliusza Słowackiego w Teatrze Miejskim
2010-03-01 16:42:48 | Gdynia
Dzieło narodowego wieszcza po raz kolejny zagości na deskach teatru. Tym razem w interpretacji Piotra Cieplaka i przy udziale zespołu aktorów gdyńskiego Teatru Miejskiego.
To, że „Słowacki wielkim poetą był", wie chyba każdy Polak. Powód jego wielkości jest jednak zgoła nieznany, co zresztą wyśmiewa powyższy cytat, pochodzący ze słynnej powieści „Ferdydurke", autorstwa Gombrowicza. A szkoda, bo dowodów na artystyczny geniusz naszego narodowego wieszcza nie trzeba daleko szukać. Słowacki zapisał się bowiem na kartach polskiej literatury jako poeta mistyczny, chmurny, niejednoznaczny, nieprzewidywalny, a przez to wyjątkowy. W przeciwieństwie do Mickiewicza, bodaj najbardziej popularnego twórcy doby romantyzmu, Słowacki poruszał się na tajemniczych, trudnych do zintepretowania i niepokojących płaszczyznach literackich, czego dowodem mogą być chociażby poematy poety, wśród których przodują „Król-Duch" i „Genezis z Ducha". Jednakże swoistym wprowadzeniem do idei genezyjskich, będących esencją wspomnianej wyżej tajemniczości, były schyłkowe dramaty Słowackiego - przede wszystkim tragikomedia „Fantazy", która w najbliższy piątek przedstawiona zostanie w Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza w Gdyni.
„Fantazy" to utwór, który łączy w sobie cechy typowej komedii obyczajowej, przywodzącej na myśl utwory najlepszego polskiego komediopisarza - Aleksandra Fredry. Zawikłana intryga miłosna obracająca się wokół ślubu między Dianą, córką hr. Respekta, a tytułowym Fantazym Dafnickim, kierującym się w swoich działaniach zgoła innymi uczuciami niż miłością, zwiastuje sielską prostotę rodem z „Pana Jowialskiego". Wraz z upływem kolejnych scen, szablonowa komedia zamienia się w tragiczną batalię między obłudą a szczerością, gorącym uczuciem a zachłanną żądzą. Słowacki umiejętnie krok po kroku odwraca konwencje dramatu. Stąpając na, jak się okazuje, cienkiej granicy dzielącej tragedię od komedii, tworzy arcydzieło wieloaspektowe, poruszające szerokie spectrum problematyki tkwiącej w człowieku.
Spektakl, w reżyserii Piotra Cieplaka, odbędzie się na deskach dużej sceny Teatru Miejskiego w Gdyni w najbliższy piątek. Serdecznie zapraszam każdego kto chce się przekonać, dlaczego Słowacki nazywany jest dzisiaj największym - obok Mickiewicza - polskim poetą. Tych, którzy już to wiedzą z całą pewnością zachęcać nie trzeba.
Gdzie? Teatr Miejski im. W. Gombrowicza w Gdyni (ul. Bema 26)
Kiedy? 05.03.10 (premiera)
Za ile? 40 zł (normalny), 35 zł (ulgowy), 80 zł (premiera)
dariusz.rybacki@dlastudenta.pl