Impreza nie rusza bez Hackenbush'a
2010-05-20 17:34:50 | GdyniaPołączenie dobrej gitarowej muzyki i szczególnie wulgarnych tekstów okazuje się sposobem na podtrzymanie statusu legendy. Jeśli do tego powstało się za czasów PRL, było zespołem rockowym i przerobiło się wiele numerów, które kreowały rock'n'rolla dodając do tego własny, niepowtarzalny styl, to nie ma co się dziwić, że Dr Hackenbush to zespół kultowy.
Wszystko zaczęło się w 1975 roku kiedy z inicjatywy Andrzeja „Zmory" Rdułtowskiego powstał Dr Hackenbush ale pierwsze ważne koncerty zaczęli grać w latach 80. Koncert w takich klubach jak Stodoła, Hybrydy czy Park. Trasa z Kombi, Lombard i TSA. Trzeba przyznać, że panowie zaszli daleko. Ale to co najczęściej kojarzy się z tą nazwą, mimo że inaczej pisaną jest poboczny projekt Zmory i Waldemara Księżarczyka - Dr Huckenbush. To nic innego jak wcześniej wspomniane najsłynniejsze rockowe covery z nieprawdopodobnie wulgarnymi tekstami poruszającymi głównie tematy seksu, chorób wenerycznych, przemocy, alkoholu i ekskrementów. Dr Hackenbush jaki i Huckenbush zawiesiły działalność w 1984 kiedy Zmora wyjechał z kraju.
W 2009 roku projekty zostały reaktywowane występujące w zasadzie jako jeden nowy zespół. W skład wchodzi Zmora na gitarze i wokalu a także Jacek Jankowski na gitarze basowej i Aleksander Szmidt na perkusji. Grają zarówno „normalne" numery jak i znane i kochane wulgarne covery. Koncerty po reaktywacji zespołu zostały nawiedzone przez tabuny ludzi i wygląda na to, że kolejna rzesza będzie chciała odśpiewać „Nie graj ze mną w Ch***", „Mięgwę", czy „Je*** Cie Pies.
Koncert w gdyńskim Uchu, 22 maja w sobotę. Start o 19:00. Cena to 25/30 zł.
Wojciech Bagiński
(wojciech.baginski@dlastudenta.pl)