Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Pewna wygrana Lotosu PKO BP

2008-10-20

 Zgodnie z przewidywaniami koszykarki Lotosu PKO BP Gdynia nie miały problemów z pokonaniem Cukierków Odry Brzeg.

Rywalki tylko w drugiej kwarcie zagrały tak, że mogły mieć nadzieję na nawiązanie wyrównanej walki, ale jak się później okazało był to tylko chwilowy zryw. Lotos PKO BP Gdynia był tego dnia nie do pokonania i wygrał 94:69.Gdynianki wyszły na parkiet bardzo skoncentrowane i od początku grały tak, jakby chciały udowodnić, że klęska w meczu z Ros Casares Walencja, była tylko wypadkiem przy pracy, meczem, który zdarza się raz na 10 lat. W pierwszej kwarcie podopieczne Jacka Winnickiego niepodzielnie rządziły na
boisku, a po niektórych akcjach ręce same składały się do oklasków.

Nie do powstrzymania były Ivana Matovic i Emilija Podrug - odpowiednio 11 i 9 punktów w pierwszej kwarcie. Świetnie grał też Olivia Tomiałowicz (7 punktów w 1 kwarcie), która była bezbłędna na dystansie. Wśród rywalek jedynie Ofa Tulikihihifo grała tak, jakby klasa gdynianek nie robiła na niej żadnego wrażenia. Ale to było zdecydowanie za mało. W efekcie po pierwszej kwarcie Lotos PKO BP Gdynia prowadził 31:15 i kibice już zaczęli się zastanawiać, czy pęknie "setka". W drugiej kwarcie na parkiecie pojawiła się Alana Beard, której dynamiczne akcje wzbudzały aplauz na widowni. Na początku kwarty Alana zdobyła 6 punktów z rzędu, ale szybko okazało się, że podopieczne Jacka Winnickiego, grające już praktycznie drugą piątką, a nawet dalszymi rezerwowymi, oddały pole rywalkom. Podopieczne Jarosława Zyskowskiego jakby obudziły się z letargu. Po akcjach Justyny Daniel i Ofy Tulikihihifo koszykarki z Brzegu szybko niwelowały straty i w efekcie wygrały tą kwartę 20:15 niwelując przewagę Lotosu PKO BP Gdynia do 11 punktów.

Widząc co się dzieje, trener Winnicki, w trzeciej kwarcie posłał w bój najsilniejszy tego dnia skład i wszystko wróciło do normy. Ivana Matovic wykorzystywała przewagę wzrostu i niemiłosiernie ogrywała rywalki pod koszem, ale prawdziwym egzekutorem okazała się Alana Beard. Trafiała z z dystansu, półdystansu i kończyła dobrze wyprowadzane kontrataki efektownymi wejściami pod kosz. W tej kwarcie Alana zdobyła aż 17 punktów. Kroku próbowała jej dotrzymać Tulikihihifo, ale była jedyną zawodniczką Cukierków,która w tym meczu potrafiła nawiązać równorzędną walkę. Czwarta kwarta to już spokojna gra gdynianek i w efekcie zwycięstwo 94:69.Najlepszą zawodniczką w gdyńskim zespole była Alana Beard, która spędziła na parkiecie niespełna 23 minuty i w tym czasie zdobyła 23 punkty na bardzo wysokiej skuteczności (9/11 rzutów z gry). Pochwalić też należy Oliwię Tomiałowicz, która jak zwykle zachwycała celnymi rzutami za trzy punkty (3),ale co ważne, zagrała na stuprocentowej skuteczności (3/3 za 2 pkt i 3/3 za 3 punkty).

Brawa za walkę na tablicach dla Emiliji Podrug i Magdaleny Leciejewskiej, chociaż łyżką dziegciu jest 6 strat tej pierwszej i słabsza skuteczność tej drugiej. Warto też odnotować dobry epizod Jennifer Fleischer, która w niespełna 8 minut zdobyła 7 punktów (3/4 z gry)i zebrała 2 piłki. No, ale aby nie popadać w hurraoptymiz, już sam fakt, że cieszymy się z udanego epizodu jednej z najlepszych środkowych Euroligi ubiegłego sezonu, świadczy o tym, jak bardzo w Gdyni na nią liczono. Fleischer wraz z Matovic miała stworzyć w Gdyni duet środkowych niemal nie do powstrzymania.

Ta pierwsza na razie nie może odnaleźć formy z ubiegłego sezonu, druga zaś nie zawodzi, aczkolwiek koniecznie trzeba od niej wymagać większego zaangażowania w walce o zbiórki. Zawodniczka o takim wzroście i takiej klasie regularnie powinna kończyć mecze z dorobkiem około 10 zbiórek. No, ale nie czepiajmy się, zwycięzców się nie sądzi, tym bardziej, że gdynianki z Ivaną Matovic na czele zagrały dobry mecz. Ale prawdziwy egzamin czeka je w najbliższy czwartek, gdy do Gdyni przyjedzie naszpikowany gwiazdami, jeden z faworytów Euroligi, rosyjski UMMC Ekaterinburg.

- Od dzisiaj jesteśmy już myślami przy czwartkowym meczu w Eurolidze. Dzisiaj, poza drugą kwartą, zagraliśmy dobre zawody. Cieszę się, że dziewczyny podniosły się po klęsce w Walencji i pokazały dzisiaj dobrą, szybką koszykówkę - powiedział trener Jacek Winnicki.

- To był dobry mecz w naszym wykonaniu, aczkolwiek musimy być skoncentrowane przez cały mecz, niezależnie z kim gramy. Częśto nam się zdarzają przestoje w grze, tak jak dzisiaj, gdy wygrywamy różnicą ponad 20 punktów i dajemy grać rywalkom. W efekcie kilka udanych akcji rywalek i robi się już bezpośredni kontakt punktowy. Musimy to wyeliminować, bo o ile w polskiej ekstraklasie jesteśmy w stanie szybko odbudować przewagę, to w Eurolidze skala trudności już jest znacznie większa. Cieszę się, że mentalnie doszłyśmy do siebie po tej wielkiej przegranej z Ros Casares Walencja. Apeluję do kibiców, aby w nas nie wątpili i przyszli w czwartek nas dopingować z Ekaterinburgiem. Dzisiaj częściowo zmazałyśmy plamę z Walencji, ale do pełnej rehabilitacji potrzebne jest zwycięstwo, albo chociażby walka i dobra gra w meczu z rosyjskim zespołem - powiedziała Ivana Matovic.

Lotos PKO BP Gdynia - Cukierki Odra Brzeg 84:69 (31:15, 15:20, 27:18, 21:16)

Lotos PKO BP: Beard 23, Tomiałowicz 15, Matovic 15, Podrug 15, Pawlak 8, Snytsina 8, Fleischer 7, Leciejewska 3, Marchanka 0, Zawadka 0, Sosnowska 0, Jujka 0.

Cukierki Odra: Tulikihihifo 24, Daniel 13, Petillon 10, Ashley 7, Buszta 5, Gołumbiewska 5, Rzeźnik 3, Pijanowska 2, Pietraszek 0.

(klub)



Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

Sport

w Trójmieście w innych miastach
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama